Miesiąc temu, lub dwa, czas zdecydowanie za szybko leci, zadzwoniła do mnie koleżanka Ewelina, z zapytaniem czy bym nie podjęła się zrobienia zdjęć do magazynu Green Canoe. Jej piękny taras został wybrany przez redaktorów tego internetowego czasopisma do publikacji w letnim wydaniu. Gdy zobaczyłam zdjęcie tarasu Eweliny, nie mogłam odmówić. To był taras marzenie. W mojej głowie od razu zrodził się pomysł, żeby zrobić dwie aranżacje tego samego tarasu. Jedną dla Green Canoe, która była by odbiciem stylu i kobiecości Eweliny. A drugą dla RiE World, którą sobie wymarzyłam. Tą ostatnią, zainspirowaną klimatem śródziemnomorskim, morzem i życiem bohemy możecie zobaczyć tutaj.
Dzisiaj natomiast chcę przedstawić Wam, rezultaty głównego powodu naszego spotkania – sesji dla Green Canoe. Ciężko ten czas nazwać pracą. Dla mnie było to przede wszystkim przyjemne spędzanie czasu na pięknym tarasie z pysznym jedzeniem. Okazało się, że z Eweliną mamy dużo wspólnych zainteresowań i upodobań. Ewelina jest dokładnie taka jak aranżacja jej tarasu: niesamowicie kobieca, bardzo wesoła i maga pozytywna.
Więcej nie będę się rozpisywać bo zdjęcia mówią same za siebie. A o tarasie i spędzonych na nim letnich wieczorach można przeczytać na Green Canoe. Zachęcam do lektury.
zdjęcia* RiE
