W miseczce mieszamy razem maconi (kefir/śmietana), cukier, sodę i sól. Dobrze mieszamy i zostawiamy na 2-3 minuty aż zacznie się pienić.
Dodajemy mąkę i mieszamy łyżką, aż cała mąka wchłonie płyn. Wyrabiamy podsypując mąkę od czasu do czasu, aż ciasto zacznie odchodzić od ręki i stanie się gładkie, ale nadal będzie miękkie.
Wyrobione ciasto zostawiamy aby odpoczęło na 10-15 minut.
W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Sery trzemy na tarce i dokładnie ze sobą mieszamy. Można lekko posolić do smaku. Można też dodać odrobinę topionego masła z wyciśniętym ząbkiem czosnku. Chaczapuri będą jeszcze bardziej smaczne.
Z nadzienia formujemy 4 kulki jednakowej wielkości. Na 160 g ciasta dodajemy 100g serowego nadzienia.
Ciasto dzielimy na 4 równe części. Z każdej formujemy okrągły placek, pomagając sobie wałkiem. (Można z tej porcji zrobić tej 6 mniejszych chlebków).
Na każdym placku kładziemy kulkę sera i zawijamy ciasto do góry tak jakbyśmy zawijały chinkali. Uformowane kule z nadzieniem jeszcze raz rozwałkowujemy na płaski placek.
Chaczapuri smażymy na suchej patelni, po ok. 5 minut z każdej strony.
Po upieczeniu, wierzch chaczapuri smarujemy masłem. Posypujemy posiekanym koperkiem i natką z pietruszki. Podajemy na ciepło z jogurtem.