Truskawki myjemy i odsączamy z wody. Wkładamy do pojemnika lub słoika. Zalewamy truskawki likierem.
Odstawiamy do lodówki na czas od 1 do 24 godzin w zależności od tego, jak mocno nasączone mają być alkoholem.
Zamarynowane truskawki wyciągamy z lodówki i dokładnie osuszamy. Bardzo ważne, by owoce były całkowicie suche. Zostawiamy na około pół godziny, by ocieplić truskawki do temperatury pokojowej.
W międzyczasie przygotowujemy białą i gorzką czekoladę, rozpuszczając ją w kąpieli wodnej. Umieszczamy szklaną miskę nad garnkiem z gorącą wodą, do szklanej miski dodajemy połamaną czekoladę. Uważamy, aby nie przekraczać temperatury 46ºC i nie zwarzyć czekolady oraz aby naczynie z czekoladą nie dotykało lustra wrzącej wody.
Jeśli chcemy, by czekolada miała ładny połysk, a jej konsystencja była bardziej zwarta, to należy ją utemperować. Temperowanie czekolady polega na podgrzewaniu i schładzaniu czekolady do odpowiednich, ściśle ustalonych temperatur, dzięki czemu masło kakaowe w czekoladzie krystalizuje się w kontrolowany sposób. Utemperowana czekolada jest o wiele bardziej plastyczna, szybko osiada na owocach i ma piękny połysk.
Przed pokryciem truskawek czekoladą przygotowujemy dodatki, którymi chcemy obtoczyć owoce. Kroimy orzechy, migdały lub fistaszki i wsypujemy je do oddzielnych miseczek.
Trzymając za szypułki, maczamy truskawki w lekko ostygłej czekoladzie. Czekamy, aż nadmiar czekolady spłynie.
Obtaczamy truskawki w orzechach oraz innych dodatkach.
Wkładamy na minimum 30 minut do lodówki. Przez ten czas czekolada powinna całkowicie zastygnąć.
Tak przygotowane truskawki przechowywane pod przykryciem w lodówce, zachowają świeżość przez maksymalnie 3 dni. Bon appétit!