Sylwestrowe połaczenie drinków z przekąskami

Jest kilka teorii na temat tego jak powstały koktajle alkoholowe, czyli napoje powstałe na skutek połączenia różnego rodzaju alkoholi, płynów bezalkoholowych oraz różnej maści przypraw i dodatków. Określenie „koktajl” może zostać zastąpione słowem „drink”.

I tak, jedną z prawdopodobnych historii na temat genezy „drinków”, jest zwyczaj wywodzący się z Ameryki Południowej i Karaibów. Otóż po rozgrywających się tam walkach kogutów, właściciel zwycięskiego koguta, częstował zebranych zakupionym w oberży alkoholem. Legenda głosi, iż zdarzyło się, że oberżysta nie mając jednolitego alkoholu na stanie, zmieszał wszystkie rodzaje tych, które posiadał i tym zostali poczęstowani widzowie. Eksperyment udał się tak bardzo, że od tamtej pory coraz śmielej łączono ze sobą różnego rodzaju płyny alkoholowe i bezalkoholowe.

W XV wieku, w Europie, zaczęto traktować alkohol już nie tylko jako lek, ale też trunek. Zaczęto dodawać do niego ziół, soków, miodu, by poprawić jego walory smakowe. Z biegiem czasu eksperymentowano coraz bardziej, dodając do alkoholu mleko czy jajka. Można więc śmiało powiedzieć, że wtedy już powstawały pierwsze prototypy znanych nam dziś drinków.

Są drinki, które powstały przez przypadek. Gin początkowo stosowany był jako lek. Jednak potem zaczęto go dodawać do chininy, żeby złagodzić jej smak. Chinina w połączeniu z wodą gazowaną tworzy tonik. Powstał więc przypadkowo przepis na popularny dziś drink „ dżin z tonikiem”.

Podobno przepis na Malibu, powstał również przypadkowo. Podczas przewożenia rumu z wysp karaibskich do Europy, jedna z beczek nie została odpowiednio zabezpieczona i dostały się tam kokosy. Po leżakowaniu trwającym cały rejs, rum zyskał kokosową nutę. Okazało się, że to połączenie jest niezwykle trafione i w niedługi czas po tym wydarzeniu, wiele firm zaczęło produkcję Malibu.

Oto kilka propozycji drinków, wzbogaconych przepisami na idealnie komponujące się z nimi przekąski.