Rok pozytywnych zmian, czyli jak się spełnia marzenia

Ostatnio miałam przyjemność brać udział w debacie gdzie głównym tematem było zarządzanie różnorodnością w korporacji. Płeć, wiek, pochodzenie narodowe i etniczne, rasa, religia to są nieliczne kategorie, które różnią ludzi między sobą. Każda niby mała różnica powoduje, że pracodawca musi szukać nowych rozwiązań i zastosowywać indywidualne podejście, aby zjednoczyć ludzi w firmie, zapewnić im odpowiednie warunki i zachęcić do pracy. Co najbardziej do mnie przemówiło w wypowiedziach to podejście do generacji Y, tak zwanych „dzieci millenium”. Jak ciężko jest utrzymać takie osoby w firmie i jakie mają one wysokie oczekiwania.

Będąc sama „dzieckiem następnego pokolenie” i otoczona przyjaciółmi i kolegami z tej samej grupy mogę zgodzić się z wieloma rzeczami powiedzianymi tego wieczoru jak również i niektóre sprostować. Tak, to jest prawdą, że mamy wysokie oczekiwania, ale nie tylko od ludzi, wokół nas, ale przede wszystkim od samych siebie. Potrzebujemy zajęcia, które pozwala nam na rozwój, a nie tylko zapewnia 8 godzinny tryb pracy i co miesięczną wypłatę. Jest to czymś niesamowitym ile osób siedzi wieczorami i w nocy pracując nad swoimi marzeniami i samorozwojem.  Niezmiernie mnie cieszy to, że takich ludzie znam osobiście. Wśród nich jest Agnieszka, autor i coach w RiE World. Agnieszka miała cudowne marzenia i praca na cały etat nie była dla niej przeszkodą, aby je spełnić. Ale o tym opowie Wam sama Agnieszka, a ja Wam życzę tyle samo odwagi i mnóstwo samo motywacji.

XO, Zoriana

Agnieszka:

Dziś opowiem Wam jak się spełnia marzenia. Nie te wyimaginowane. Te realne! O których się myśli przy zaśnięciu, o których opowiada się znajomym. Albo ukrywa gdzieś głęboko, by nikt się o nich nie dowiedział. Jak się przełamać, pokonać wstyd, wystawić się na świecznik krytyki. I jak w tym wszystkim odnaleźć siebie. Bo da się. Ja tak zrobiłam. I wiem że można.

Ten wpis jest dla mnie absolutnie wyjątkowy. Choć do każdego podchodzę z ogromnym zapałem. Podzielę się z Wami moim małym – dużym sukcesem. Bo sukcesami trzeba się chwalić! Otóż wydałam kalendarz. Rozwojowy na rok 2016. Nazwę też ma przewrotną – Rok Pozytywnych Zmian.  I może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że spełniłam swoje marzenie.
A raczej rozpoczęłam spełnianie, bo to dopiero początek.

Ten kalendarz jest ucieleśnieniem wszystkiego, czego szukałam w kalendarzach do tej pory. Jest niebanalny. I to nie tylko dzięki dwóm wariantom okładki: casual – kolorowej w paseczki oraz szarej – wersji business. Dla mnie kalendarz to prawa ręka – nigdzie się bez niego nie ruszam. Zapisuję tam wszystkie spotkania i rzeczy do wykonania na dany dzień, intymne notatki, „złote” zasłyszane myśli, pomysły, listy zakupów. Zabieram go na szkolenia, robię notatki. Jest podstawowym narzędziem pracy dla każdego, kto pracuje profesjonalnie.

Unfortunately, men who undergo treatment with high blood pressure medicines should not viagra best price take Kamagra Fizz. viagra sale australia These meetings help to deal with stress, fretfulness and dejection. Some of the common side effects include-* Drowsiness* Nausea* Dizziness* Stuffy nose* Pain in penis* Sleeping problems* Vomiting click my pharmacy store generic levitra is a brand name of levitra found available in affordable price in the market and online as well. cialis online pill Precautions to take after Using Sildenafil Here is a list of email addresses from someone else, they will then send a joke or an interesting cartoon to everyone on the list and having weak nerves is the major reason for it.

rok pozytywnych zmian 01

W moim kalendarzu starałam się zawrzeć wszystko co kocham: coaching, motywację i… wdzięczność. Każdego dnia w specjalnym okienku możesz zapisywać to, co dobrego się wydarzyło i za co jesteś wdzięczna. To uczy radości i szukania pozytywów w każdym dniu. Po krótkim czasie wdzięczność wchodzi w krew. Jak nałóg – ale takich nałogów to oby jak najwięcej. 😉 Ponad rok temu założyłam sobie zeszyt wdzięczności – zapisywałam w nim wszystko – co mi się udało, kto mi pomógł, co przyjemnego mnie spotkało. Czytając te punkty po roku  wciąż je widzę przed oczyma – choć normalnie bym pewnie o nich już dawno zapomniała. Tak więc chcę – abyś i ty budowała wspomnienia. Te najpiękniejsze.

W kalendarzu nie zabrakło motywujących cytatów na każdy tydzień oraz terminów świąt i ważnych uroczystości – także tych zabawnych – w końcu któż nie chciałby obchodzić Dnia Przytulania czy Międzynarodowego Dnia Pocałunku? 😉 Wszystko dobrane zostało tak, aby wspierać – nie przytłaczać. 😉 I moje ulubione: w każdym miesiącu możesz rozwiązywać aż dwa ćwiczenia rozwojowe. Dzięki nim zajrzysz w głąb siebie i zastanowisz się, czy droga którą podążasz jest rzeczywiście Twoja, czy kogoś innego. Oczywiście nie są to skomplikowane ćwiczenia – ale zachęcające do snucia planów i budowania siebie. Wśród nich jest m.in. miejsce na Twoją prywatną mapę marzeń i celów, którą możesz bez obaw że ktoś zobaczy wykleić i nosić w torebce czy plecaku i spoglądać na nią kiedy tylko czujesz potrzebę. Jest także słynne koło życia i arkusz zdań niedokończonych. I kilka porad z serii “Jak stworzyć wizerunek profesjonalisty”.

Patrząc na kalendarz ciągle się uśmiecham. Bo pamiętam moment jak postanowiłam że spróbuję spełnić swoje marzenie. Tak po prostu. I zaczęłam tworzyć kalendarz. Na początku w programie do tworzenia tekstów. Taka wręcz wczesno – podstawowa wersja. Potem szukałam wydawcy z Małgosią (współtwórczynią kalendarza). I jak wspólnie czekałyśmy na odpowiedzi. I jak znalazłyśmy wydawnictwo. Że jestem dzieckiem szczęścia – to wiem (nie bez powodu w końcu urodziłam się w czepku i nie bez powodu wszędzie znajduję czterolistne koniczyny). Ale żeby się spełniać trzeba tworzyć swoją rzeczywistość. Odważyć się. Próbować. W końcu nie będzie Ci przyjemnie, gdy zobaczysz kogoś obcego realizującego Twoje pragnienia. W dodatku jeśli wiesz, że Ty zrobiłabyś to lepiej. Ja postanowiłam oswoić strach. Bo on zawsze będzie. Tylko głupi się nie boi. Boję się, ale robię. Bo przekraczam swoje małe granice i biegnę dalej. Bo chcę spełniać siebie i tworzyć moją rzeczywistość. I dla mnie Rok Pozytywnych Zmian rozpoczął się w roku 2015 – gdy podjęłam decyzję że chcę spróbować. To od niej się wszystko zaczyna. Ty też spróbuj. Przecież Twoje szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Twojej ręki. Nie pozwól go przechwycić komuś innemu.

rok pozytywnych zmian 06

zdjęcia* RiE

  1. Mam. Jestem zadowolona. Jednego czego mi brakuje z tyłu to miejsca na dodatkowe notatki (zawsze zapisuje sobie np. Jakieś konta bankowe czy nr karty w szpitalu ) oraz miejsca na adresy i nr 🙁 a ogólnie nie mogę się doczekać nowego roku oby był dla mnie łaskawy i łatwy do pozytywnych zmian. PS. I gratuluję wydawnictwa kalendarza bardzo je lubię 🙂

  2. Bardzo się cieszę ze się podoba !!! Uwagę przyjmuje,  następna edycja będzie jeszcze lepsza 💪😉😉😉!

Your email address will not be published. Required fields are marked *

RiE World | Lifestyle & Entertaining Tips

A Women’s Lifestyle Magazine. Your Expert in Effortless Entertaining, Inspiring Living and all things Beautiful & Delicious!
ZOBACZ TAKŻE
żurawinowe martini
Żurawinowe martini – sylwestrowy wybór dziewczyny Bonda
Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Nie przegap naszych nowych przepisów i najciekawszych artykułów.