Healthy as Hell – z pasją do zdrowego jedzenia

Warszawa, ul. Koszykowa 59/36

Healthy as Hell to koncept łączący kilka pasji: do zdrowego jedzenia, smaku, stylowego designu. Natalia i Marcin Kontraktewicz stworzyli urokliwy lokal w samym sercu Warszawy. W jednej z kamienic przy ulicy Koszykowej znajdziemy miejsce, w którym napijemy się kawy i zjemy pyszny lunch, a w międzyczasie nawet nie zauważymy, kiedy w swobodnej atmosferze zaczniemy toczyć dyskusje z właścicielami.

healthy as hell 17
The reality is that millions Find Out More viagra viagra of men are impacted by factors such as fatigue, anxiety and mood swings. With older males it as seen as part order viagra online of the normal ageing process and sexual function tends to gradually decrease after age 50. Take ashwagandha herb which is excellent in improving from sexual exhaustion due to excessive masturbation. viagra sans prescription Oysters And Whichever Fatty Fish Oysters are famous for their aphrodisiac properties as a result of the high quality medicines Fast & free shipping Discreet packaging to maintain the cheap viagra in india erection for a longer time.

Healthy as Hell to nowe miejsce na mapie Warszawy. Wpisuje się w trendy: jest wegańsko, bezglutenowo. Czy myślicie, że moda na zdrowe jedzenie zostanie z nami na dłużej?

Nie stworzyliśmy knajpki dla trendów, stworzyliśmy ją dla idei.

Sami z Marcinem jesteśmy wegetarianami, ja nie mogę jeść glutenu i z potrzeby powstał pomysł miejsca odpowiadającego na nasze i innych potrzeby. Nie jestem wojującym wegetarianinem, ale jeśli raz się przejdzie na „jasną” stronę – nie ma odwrotu i liczę, że będzie „nas” tylko więcej. Bardzo trudno jest być bezglutenowcem z wyboru, wciąż w wielu restauracjach nie ma kompletnie żadnych opcji bezglutenowych. Mąkę pszenną dodają nawet do zupy! Myślę, że jeśli ludzie, którzy nie jedzą mięsa, czy kupują ekologiczne produkty, bo jest to „trendy” wierzą w dobrodziejstwo tego wyboru, to już zawsze będą jeść zdrowo.

Mamy w Polsce coraz większą ofertę produktów certyfikowanych, bezglutenowych, wegańskich (nawet w supermarketach!). Żałuję tylko, że przez to, że społeczeństwo nazwało to „zjawiskiem modnym”, ceny idą do góry i mają się nijak do tego, ile są warte. Jedzenie zdrowo powinno być tańsze niż niezdrowe, tak przynajmniej podpowiada mi mój umysł.

Co jest Waszą specjalnością? Czym kierujecie się w doborze poszczególnych dań, składników?

Naszą specjalnością jest łączenie zdrowych produktów ze smakiem. Mówi się, że zdrowe nie zawsze znaczy smaczne, dlatego codziennie w ramach lunchu serwujemy sałatki, zachęcamy do spożywania pięciu porcji owoców i warzyw dziennie. Wiemy także, że słodycze są bardzo ważną częścią jadłospisu, więc przemycamy do nich kaszę jaglaną, surowe kakao ekologiczne, karob, ksylitol, stewię, orzechy, nasiona. Inspiruje nas kuchnia RAW i rozwijamy tę dziedzinę kulinarną w naszym letnim menu – pojawią się surowe roladki warzywne z farszami oraz dwie wersje surowego makaronu. Przy tworzeniu dań kierujemy się fantazją, instynktem, doznaniami estetycznymi, urozmaiceniem form i zaskoczeniem.

Oprócz menu, wyjątkowa jest także lokalizacja – ulica Koszykowa. Dlaczego akurat to miejsce?

Oczami wyobraźni już widziałam duży stół, drewniany bar, miedziane wieszaki na ubrania i ciemnozielony sufit. Czułam zapach kawy, słyszałam rockową muzykę i wesołe rozmowy gości.

Szukałam miejsca na nowy butik Charlotte Rouge w centrum i to był pierwszy lokal, który odwiedziłam. Decyzję podjęłam od razu – robimy butik i kawiarnię w jednym. Oczami wyobraźni już widziałam duży stół, drewniany bar, miedziane wieszaki na ubrania i ciemnozielony sufit. Czułam zapach kawy, słyszałam rockową muzykę i wesołe rozmowy gości. Czułam, że powstanie w tym wnętrzu przytulny zakątek, w którym pośpiesznie żyjący warszawiak odnajdzie swoją oazę spokoju. Wnętrze powstało na podstawie inspiracji z paryskich i londyńskich kawiarni, które odwiedziliśmy z Marcinem. Sami zdecydowaliśmy, co gdzie się znajdzie i jak będzie wyglądało. Jesteśmy dość samodzielni, Marcin skręcił nogi do stołów i wieszaki, ja chlapałam sufit złotą farbą. W międzyczasie zwolnił się lokal obok i postanowiliśmy przenieść tam butik, a w jego miejscu stworzyć wygodną strefę chilloutu na miękkich poduszkach. Już niedługo ruszymy z odnowionym, bardziej przestronnym wnętrzem.

 

Miejsce to przede wszystkim atmosfera. U Was jest wyjątkowo domowo: wszyscy witają się jak znajomi, na ścianie wiszą zdjęcia klientów. Zrywacie ze stereotypem anonimowej, warszawskiej obsługi!

Jestem typem obserwatora, najpierw zbieram informacje, potem analizuję, wyciągam wnioski i działam. Wszystko co robię w życiu, wszystkie moje przedsięwzięcia, to wynik przemyśleń na temat tego, co robią inni ludzie. Nie lubię dużych restauracji, gdzie gość jest anonimowy i choć przychodzi piąty raz w miesiącu, to nikt go nie wita z radością. Nie lubię też mechanicznej obsługi bez krzty inwencji, spontaniczności. Zdecydowaliśmy, że jeśli mamy prowadzić kawiarnię i spędzać tam więcej czasu niż w domu, to musimy się tam czuć dobrze i włożyć w to samych siebie. A ponieważ jesteśmy zwariowani, roześmiani, głodni przygód i ciekawi innych ludzi, to reszta wychodzi sama.

Jakich miejsc na kulinarnej mapie Warszawy Wam brakuje?

Ta mapa jest już bogata w skarby! Brakuje mi jedynie doznań takich, jak bezpretensjonalny bar na dachu wierzchowca w nowojorskim stylu albo fajna knajpa na Wiśle. Chciałabym też, aby restauracja Pod Norenami z Krakowa otworzyła „siostrę” w Warszawie. Jadłabym tam codziennie!

Gdybyście mogli zmienić w Healthy as Hell jedną rzecz, to byłoby to…?

Większy lokal z ogródkiem! Ale wszystko w swoim czasie.

Co jest dla Was najprzyjemniejsze w prowadzeniu Healthy as hell?

Tworzenie menu to mój ulubiony proces. Niedawno zorganizowałam degustację nowych pozycji dla przyjaciół i przypomniałam sobie, dlaczego w ogóle otworzyłam Healthy as hell. Bo kompletnie pokochałam gotowanie i tworzenie nowych smaków! Uwielbiamy też spędzać tam spokojnie czas, gdy jest chwila by porozmawiać z gośćmi i nie zaszywać się w stercie naczyń do zmycia. Kiedy gość żegna się zadowolony i usatysfakcjonowany – niczego nam więcej nie trzeba.

healthy as hell 21

zdjęcia Healthy as Hell

Your email address will not be published. Required fields are marked *

RiE World | Lifestyle & Entertaining Tips

A Women’s Lifestyle Magazine. Your Expert in Effortless Entertaining, Inspiring Living and all things Beautiful & Delicious!
ZOBACZ TAKŻE
5 języków miłości
Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Nie przegap naszych nowych przepisów i najciekawszych artykułów.